Na swojej
drodze spotkałam wielu wspaniałych ludzi, do których mam ogromny sentyment.
Kiedyś, od jednej z tych osób, usłyszałam, że wielką szkodą jest zawodzić się
na ludziach.
Wszystko jest
dobrze, wręcz rewelacyjnie, kiedy coś przestaje działać. To tak, jakby dziecku
kupiło się najwspanialszą i najlepszą zabawkę na świecie i nagle, po krótkim
czasie, zabawka traci na swojej świetności. To dziecko niczego nie rozumie.
Nadal chciałoby bawić się swoją upragnioną, niezawodną
zabawką.
Chyba nic nie
jest niezawodne, a tym bardziej ludzie.
I tak dla
ścisłości, to nie chodzi mi tylko o zawody miłosne… Zawieść może koleżanka, przyjaciel, brat, siostra, mama, babcia, wujek. Dobre relacje burzą się. Rozpadają się, jak domino, choć zostało ruszone opuszkiem jednego, małego palca. Jednego małego palca... Dlaczego, skoro mogło być tak fajnie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz